Kuchnia z Antypodów w Polsce, czyli dlaczego genialny burger może składać się z ananasa lub buraka. O rugby i innych klimatach Nowej Zelandii w Krakowie i Wrocławiu rozmawiamy z Nickiem - właścicielem Moaburgera 🍔
Viceversa: Cześć, jak masz na imię i czym dokładnie się zajmujesz?
MoaBurger (Nick): Nazywam się Nick i jestem właścicielem Moaburger.
Powiedziałeś wcześniej, jeszcze przed wywiadem, że branża gastronomiczna to w zasadzie wszystko, co robiłeś przez całe swoje zawodowe życie. Jak wygląda Twoja historia?
Przez pięć lat mieszkałem w Londynie. Jak zaczęliśmy mieć dość Londynu, to przeprowadziliśmy się do Nowej Zelandii. To jest piękny, niesamowity kraj. Musiałem odbyć podróże po całym świecie, żeby zdać sobie sprawę z tego, jaki jest wspaniały. Jednocześnie Nowa Zelandia jest bardzo drogim krajem do życia. Chcieliśmy otworzyć własny biznes, ale wtedy te opcje były bardzo ograniczone.
Ze względu na cały proces?
Tak, głównie z tego powodu. Czynsz i wszystkie inne elementy potrzebne do otwarcia swojego biznesu wymagały ogromnych nakładów pieniężnych. Ponadto, rynek burgerowni jest nasycony, burgery są popularne na całym świecie, burgerownie działają od wielu lat. Byłem w Polsce kilka razy i wtedy zauważyłem, że na rynku są w tym zakresie pewne luki. Kiedy otwieraliśmy się w 2011 roku nie było burgerowni na każdym rogu w Krakowie, tak jak wygląda to teraz.
Mówiąc o kuchni nowozelandzkiej, co byś polecił jako najlepsze danie na kaca?
Powiedziałbym, że Moaburger! To, co go wyróżnia to między innymi burak i ananas w przepisie. Wiem, że jeśli nie jedliście tego wcześniej w burgerze, to brzmi to trochę dziwnie, ale z serem i chrupiącym bekonem to połączenie idealne. Ta równowaga smakowa jest naprawdę wyjątkowa!
Viceversa, co to?
Viceversa to największa wyszukiwarka wydarzeń w Krakowie!
Miej wszystkie wydarzenia zawsze pod ręką, organizuj spontaniczne wypady ze znajomymi i już nigdy nie przegap niczego ciekawego!
A jakie mięso znajdziemy w środku?
W środku mamy klasycznie wołowinę. Ale mamy też wiele świetnych burgerów z kurczakiem.
A czy spośród wszystkich dodatków do burgerów takich jak frytki, sałatki i pozostałe, które uważasz za najbardziej wyjątkowe?
Cóż, frytki same w sobie może nie są wyjątkowe, ale kiedy dodajesz do nich wiele świetnych sosów, to sytuacja zmienia się drastycznie. Wtedy możesz wybrać frytki ze względu na sos lub na odwrót - sos ze względu na frytki (haha).
Oczywiście (śmiech). W takim razie jeszcze jeszcze jedno pytanie. Czy są jakieś wydarzenia w Nowej Zelandii, które ludzie szczególnie kochają? Sportowe, kulturalne i innego typu?
W Polsce rugby nie jest tak popularne, ale w Nowej Zelandii jest ono niczym religia. Nowozelandczycy pałają do tego sportu wielką miłością i pasją.
Próbowałeś zarazić tą pasją ludzi w Polsce?
Nie, nie próbowałem, po prostu zacząłem oglądać polską piłkę nożną.
Dzięki za podzielenie się z nami tym nowozelandzkim vibem i dzięki za wywiad!
Żyj bardziej, nie drożej – to już możliwe w największych miastach w Polsce! Z aplikacją Viceversa odkrywasz najlepsze bary i restauracje, a na drugi dzień nadal stać Cię na śniadanie na mieście. Sprawdź nasz ranking najlepszych i najbardziej przystępnych miejsc na wieczorne wyjście w Krakowie 📲
Kiedy jesienny chłód zaczyna szczypać w nos, miska gorącego ramenu lub zupy miso to najlepsze, co możesz sobie zafundować. Gęsty bulion, sprężysty makaron i dodatki, które roztapiają cały stres po długim dniu – brzmi jak plan na chłodne wieczory, prawda? Sprawdź, gdzie zjesz najlepszy ramen ze zniżką od Viceversy 🍜