Z trenerem zarówno na siłownię jak i na koncert, czyli wywiad z Karolem Da Costą

Z trenerem zarówno na siłownię jak i na koncert, czyli wywiad z Karolem Da Costą

Zaczynał od Youtube i filmików fitnessowych, teraz podbija serca na TikToku. Co oznacza dla niego misyjny charakter jego kanałów? O tym i wiele więcej znajdziecie w wywiadzie z Karolem Da Costą. 🏋️

Viceversa: 

Opowiedz nam, jak zaczęła się Twoja przygoda z siłownią?

Wszystko zaczęło się jak miałem 15 lat. Wtedy zacząłem ćwiczyć, zobaczyłem, jak to dobrze wpływa także na mój umysł, nie tylko na ciało. I tak zacząłem bardziej interesować się sportem. Wtedy już wiedziałem, że chcę się temu poświęcić.

W liceum pojechaliśmy na wycieczkę do Krakowa. Jak zobaczyłem krakowski rynek, wiedziałem, że chcę tu mieszkać. Udało się zrealizować oba plany i tak zostałem trenerem personalnym w Krakowie.  

Byłeś profesjonalnym zawodnikiem? 

Uprawiałem wiele sportów, zawsze lubiłem ruch, grałem w piłkę nożną, trenowałem piłkę ręczną, liznąłem lekkoatletyki, zajawiła mnie też kulturystyka, tylko ta tak zwana naturalna, czyli bez użycia środków dopingujących.  

Dlaczego warto iść do trenera, jak zaczyna się przygodę z siłownią? 

Przede wszystkim, żeby nie zrobić sobie krzywy. Dużo ludzi wykonuje ćwiczenia w nieodpowiedniej technice. Może się zdarzyć, że trzy godziny na siłowni mogą uziemić na dwa tygodnie. 

Co lepsze na początek - kalistenika czy klasyczna siłownia? 

Na początek zdecydowanie siłownia. Możemy dostosować ćwiczenia pod nasze umiejętności. Kalistenika i trenowanie z własnym ciałem byłoby ciężkim wyzwaniem dla początkujących, zwłaszcza, że żyjemy w czasach, w których mało kto potrafi poprawnie zrobić 10 pompek. 

Pogadajmy trochę o  muzyce, wiem, że jesteś w trakcie przygotowywania projektu muzycznego? 

Tak, to jest moje marzenie. Muzyką interesuję się od dziecka. Mój mixtape będzie się nazywał “Workout”.  Bardzo chciałem zrobić premierę 11 listopada, bo to dla mnie bardzo ważna data. Nie wiem, czy wiesz, ale w tym samym dniu, w którym Polska obchodzi swoją niepodległość, robi to też Angola.

Czy kolor skóry kiedykolwiek przeszkodził Ci w kontaktach biznesowych czy budowaniu społeczności wokół Twojej działalności? 

Urodziłem się w Białymstoku i rzeczywiście na początku nie było łatwo. Miałem zaburzoną pewność siebie i musiałem dużo nad tym pracować.  Dla mnie zawsze było bardzo dziwne, że ludzie z jednej strony słuchają czarnoskórych raperów czy uwielbiają Michaela Jordana, a w stosunku do mnie potrafili mieć uprzedzenia.

Swoją działalnością chociażby na TikToku chcę uwrażliwiać ludzi na ten wątek, starać się sprawić, żeby przyszłe pokolenia wyrosły na innych wartościach i historia nie musiała zataczać koła. Chcę, by moja kariera miała charakter misyjny.  

Viceversa, co to?

Viceversa to największa wyszukiwarka wydarzeń w Krakowie!

Miej wszystkie wydarzenia zawsze pod ręką, organizuj spontaniczne wypady ze znajomymi i już nigdy nie przegap niczego ciekawego!

Jaką miałbyś radę dla ludzi w podobnej sytuacji? 

Trzeba zdać sobie sprawę, że nie da się zadowolić wszystkich. Zaakceptować siebie, wtedy żyje się lżej, można poczuć się dobrze we własnym ciele. To nie jest proste, samoakceptacja jest ciężkim tematem. Bardzo długo chciałem na siłę zdobyć sympatię innych ludzi, to wymagało ode mnie bardzo dużo wysiłku, dużo mnie kosztowało.  

Zrobiło się poważnie, więc dla rozluźnienia spytam, czy masz też jakieś zabawne oblicza tej sytuacji? 

Tak, często zdarzają się zabawne sytuacje. Np. jak tankuję na stacji w mniejszej miejscowości, to widzę jak panie ekspedientki dyskutują, która ma do mnie podejść i obsłużyć mnie po angielsku. Ja wtedy zaczynam mówić płynnie po polsku i jest wielkie zaskoczenie i ulga w oczach pań.  

Pamiętam też, jak mój tata przyjechał do Białegostoku, miałem wtedy 4 lata i powiedziałem do mamy - “mamo, ale ten tata to czarny murzyn”. To pokazuje, jak otoczenie potrafi na Ciebie wpłynąć i wykreować inne spojrzenie.  

Na Twoich social mediach widziałem akcję z serkiem, możesz coś o tym więcej powiedzieć? 

Akcja polegała na tym, że podchodziłem do ludzi z serkiem “Bieluch” i pytałem, jak się nazywa czekoladowa wersja. Padały różne śmieszne nazwy, jedna z nich to była “czekoluch, czy “bieluch chocolate”. 

Bardzo lubię Tiktoka. Długa forma filmów na Youtube po pewnym czasie zaczęła mnie męczyć. 

Wracając do Twojej aktywności muzycznej - na jakie koncerty chodzisz?

Teraz mam mniej czasu, ale kiedyś chodziłem na wiele koncertów, w których w Krakowie odbywa się całe mnóstwo. Mam dość eklektyczny gust, chodzę na przeróżne eventy, od hardcore punka, rap, poezję śpiewana, bluesa czy jazzowe koncerty.  

Jak byś mógł polecić jakieś kawałki, które wpłynęły na Twoje życie, to jakie by to były? 

Na początku Tupac, później Notorious B.I.G.. Eminem do pierwszych dwóch płyt, to było niesamowite i szokujące. Teraz jego teksty są trochę cringe, ale wtedy były bardzo niegrzeczne. Arctic Monkeys to zajawka gitarowa, również dwie pierwsze płyty. Social Distortion z bandów punkowych, klasycznych. Z elektroniki to na przykład Fatboy Slim. Mógłbym wymieniać dużo, uwielbiam różnorodność muzyczną. To, w jaki sposób można w jednej melodii zawrzeć tyle emocji, jest niesamowite.

Rozkład jazdy na wrzesień, czyli najciekawsze wydarzenia w Twoim mieście

Sting w Ogrodzie Botanicznym? Kayah i Bregovic w Warszawie? Urodziny Katowic? Jedno jest pewne - wrzesień nie da nam odpocząć i chwała mu za to! Sprawdź najciekawsze wydarzenia coolturalne, muzyczne i sportowe, widzimy się na parkietach miasta 🤙

Boska Jola, to nawet nie jest ona. Za to w Boscaioli wybuchnie Wam w twarz włoska energia

Ulica Szewska bez niej nie byłaby taka sama. O fenomenie włoskiej knajpy, w której każdy znajdzie coś dla siebie🍝.

Październikowe wydarzenia, na które warto wyjść z domu

Gdybyśmy mieli wybrać jedno wydarzenie, które sprawia, że Kraków nabiera prawdziwie światowych rumieńców, byłby to oczywiście Unsound Festival, który w tym roku wchodzi z buta pod hasłem „Dada”. Zapowiada się sporo wymykających się klasyfikacji brzmień oraz sztuki wizualnej. A gdy już ockniesz się z dadaistycznego snu, będzie czym ocierać łzy. Październik będzie dla nas bardzo łaskawy, bo jak wszyscy wiemy – Kraków w jesień potrafi. Sprawdź, co Cię czeka 👁️

Sign up to our newsletters and we'll keep you in the loop.

Thank you! Your submission has been received!
Oops! Something went wrong while submitting the form.