Kosmicznie smaczne wyroby cukiernicze – zapraszamy do świata Babette Sugar & Cream
Gdyby miała stworzyć deser, który oddaje jej osobowość, byłby to tort w kształcie secesyjnej broszki z kwiatami i motywem ważki, smak byłby połączeniem kawy, kokosa i bourbonu. Zapraszamy do rozmowy z twórczynią Babette Sugar & Cream, czyli niezwykłej pracowni cukierniczej na Lea 21 w Krakowie 🍰
Jak się Pani przedstawia od swojej ulubionej strony?
Anna Krzyżanowska, miło mi. Moją cechą charakterystyczną jest to, że lubię rzeczy piękne – naturę, rośliny, kwiaty. I to, co robię, jest połączeniem tej pasji. Z wykształcenia jestem architektką krajobrazu, więc przyroda zawsze była obecna w moim życiu. I to przekłada się na moją pracę i to, co tworzę w Babette.
A jak zaczęła się Pani przygoda z cukiernictwem?
Zawsze kochałam gotowanie i pieczenie, szczególnie w dzieciństwie, kiedy moja babcia wciągała mnie w różne domowe zajęcia. I jeśli chodzi o słodkości – to tam się zaczęło. Moje zainteresowanie cukiernictwem rozwinęło się, kiedy stworzyłam pracownię cukierniczą, specjalizując się w słodkich bufetach i tortach weselnych. Babette to jakby kontynuacja tego, co robiłam wcześniej – rozszerzenie mojej działalności.
A co skłoniło Panią do otwarcia lokalu?
Myślę, że to trochę wynika z mojego charakteru – mam w sobie odrobinę szaleństwa. Po prostu poczułam, że nadszedł moment, aby pokazać to, co robię, szerszej publiczności. Chciałam, żeby przyszłe pary młode miały okazję przyjść do nas i spróbować tych pyszności, które przygotowujemy!
Co znajdziemy w ofercie Babette?
Przede wszystkim monoporcje i torty – to nasza specjalność. Uwielbiam je robić. Zaczęłam też coraz bardziej eksperymentować z deserami wegańskimi i bezglutenowymi, bo widzę, że jest na nie zapotrzebowanie. I muszę przyznać, że na rynku wciąż brakuje smacznych deserów tego typu, więc staram się je wprowadzać do naszej oferty.
A jak powstają te wegańskie torty?
Oczywiście kokos w różnych postaciach to częsty składnik, ale to tylko wierzchołek góry lodowej. Tworzę je z różnych składników, np. orzechów, nasion czy superfoods. Jestem też pasjonatką zdrowego odżywiania i naturalnej medycyny, więc staram się przemycać te elementy także do słodkości. Chodzi o to, żeby nie tylko były smaczne, ale i zdrowe.
Czy można powiedzieć, że torty Babette są nie tylko piękne, ale i zdrowe?
Nie wszystkie, ale część zdecydowanie tak! Ważne jest, żeby używać tylko najwyższej jakości składników. Czekolada, którą używamy do naszych tortów, pochodzi z Francji – z firmy Valhrona. To wyjątkowy produkt, mało kto go używa, ale różnica w smaku jest ogromna. Właśnie na tym zależy mi najbardziej – na smaku i jakości.
A gdyby miała Pani stworzyć deser, który najlepiej oddaje Pani osobowość, jak by wyglądał?
Na pewno byłby to deser bardzo ozdobny – coś w stylu secesyjnej broszki z kwiatami czy motywem ważki. Smakowo? Myślę, że połączyłabym kawę, kokos i bourbon. To brzmi jak dobry wybór, prawda? (śmiech)
Jakie momenty w pracy w Babette sprawiają Pani najwięcej radości?
Zdecydowanie próbowanie deserów na różnych etapach produkcji. Uwielbiam ten proces! Dodatkowo mamy świetną atmosferę w zespole, znamy się już od wielu lat, więc praca jest naprawdę przyjemnością. U nas zawsze jest wesoło, co rzadko zdarza się w pracy.
Viceversa, co to?
Viceversa to największa wyszukiwarka wydarzeń w Krakowie!
Miej wszystkie wydarzenia zawsze pod ręką, organizuj spontaniczne wypady ze znajomymi i już nigdy nie przegap niczego ciekawego!
Skąd czerpie Pani inspirację do nowych deserów?
Inspiracje przychodzą z różnych miejsc. Czasami robimy burzę mózgów z zespołem, czasami to moje pomysły, ale receptury zawsze opracowujemy wspólnie. Na przykład teraz mamy jesienną ofertę – dynię, Halloweenowe dekoracje, ale także klasyki, jak tort Sachera, który zamieniliśmy na monoporcje.
A co znajdziemy w tych jesiennych ciastkach?
W środku dyni jest intensywna konfitura dyniowa, a krem to czekolada z karmelem. Z całą pewnością to deser, który wprowadza w nastrój na zimową porę.
A co jeszcze się znajdzie w ofercie?
Mamy też deser yuzu na francuskiej czekoladzie – bardzo przyjemny, orzeźwiający, z dodatkiem bergamotki. I ptysie z kremem pistacjowym, do tego krem chantilly z poziomkami. To naprawdę przepyszne. Musicie spróbować!
A czy zdarzają się Pani wpadki w kuchni?
Oczywiście! Porażki są częścią procesu twórczego. Największa? Próba zrobienia wegańskiej bezy, która okazała się totalnym glutem – niezjadliwa. Zdarza się, ale trzeba wyciągać wnioski i iść dalej.
Na koniec – jak zachęciłaby Pani czytelników bloga do odwiedzenia Babette?
To po prostu najpiękniejsza cukiernia w Krakowie! Nie tylko piękna, ale też pyszna, więc warto przyjść, spróbować i poczuć się wyjątkowo.
Osłódź sobie życie i wypróbuj wypieki z Babette Sugar &Cream ze zniżką z Viceversy! Szczegóły znajdziesz w aplikacji 📲
W Karmie zapłonął ogień, na którym przygotowywana Pizza Canotto, czyli w bezpośrednim tłumaczeniu pizza-ponton, bo właśnie tak wygląda przez swoje hiperpuszyste brzegi. Skąd pizza w lokalu, który słynie z kawy? Czy z miłości do podejmowania wyzwań, czy chęci do spędzania ciepłych, jesiennych wieczorów na jednej z najprzyjemniejszych ulic miasta? Przeczytajcie o tym, podczas rozmowy z Bartkiem – współwłaścicielem Karma Coffee Roastery 🍕
Przebierana impreza w stylu Atomówek, małże Św. Jakuba popite prosecco na śniadanie, koncert w ciemnościach czy joga o zachodzie słońca z widokiem na Wawel? Sierpień w Krakowie da się lubić, zapraszamy do przeglądu najciekawszych wydarzeń miesiąca w artykule i aplikacji📲
Po spacerze na Błoniach albo odwiedzinach w Muzeum Narodowym, nie może zabraknąć wizyty w kawiarni. Ta jednak do przeciętnych nie należy, a duch hotelu Cracovii wciąż unosi się tu w powietrzu 🌬️
Subscribe to Oberon
Sign up to our newsletters and we'll keep you in the loop.
Thank you! Your submission has been received!
Oops! Something went wrong while submitting the form.